Ambitny plan dekarbonizacji Azji przy pomocy prywatnego sektora. Czy to możliwe w Polsce?

HomeOZESpółdzielnie energetyczne

Ambitny plan dekarbonizacji Azji przy pomocy prywatnego sektora. Czy to możliwe w Polsce?

my-portfolio

Sektor prywatny ma świetne pomysły na to, jak rozwiązać problem zmian klimatycznych, a my wypełniamy lukę między nim a podmiotami z sektora publicznego – jak mówi Ahmed M. Saeed, wiceprezes Azjatyckiego Banku Rozwoju.

700 metrów w ustawie wiatrakowej – komentarze ekspertów
W Jeleniej Górze odbył się panel „Perspektywy rozwoju klastrów energii na obszarze Aglomeracji Jeleniogórskiej”
Reprezentanci klastrów energii obecni na konferencji 365 Timing Economic Congress

Powstał niezwykle ambitny plan pod egidą Azjatyckiego Banku Rozwoju, którego celem wykup i następnie zamykanie azjatyckich elektrowni węglowych. Zostało z tej okazji utworzone partnerstwo z udziałem państwowego i prywatnego sektora. Planowany okres, w którym miałby się odbyć cały proceder, to 15 lat.

Za tym niezwykle ambitnym projektem stoją naprawdę potężne firmy: ubezpieczyciel Prudential, banki HSBC i Citi oraz fundusz BlackRock Real Assets. Do tego trzeba dodać Azjatycki Bank Rozwoju. Celem jest przyśpieszenie dekarbonizacji Azji i zmniejszenie ich emocji CO2. Oraz, rzecz jasna, zyski, bo mówimy tu o prywatnych inwestorach.

Jak donosi portal Spider’s web:

„Grupa chce powołać do życia specjalne partnerstwo publiczno-prywatne, które najdalej w ciągu 15 lat ma kupować azjatyckie elektrownie węglowe i je likwidować. Jednocześnie w prowadzonych już rozmowach z poszczególnymi krajami azjatyckimi podkreślane jest to, że stanie się to prawdopodobnie wcześniej, niż zakłada to harmonogram eksploatacyjny tych fabryk energii.

Zatrudnieni w elektrowniach pracownicy mają dostać czas na przejście na emeryturę lub znalezienie sobie nowego etatu. Niewykluczone, że do pierwszej tego typu transakcji dojdzie jeszcze w tym roku. Zdaniem Donalda Kanaka z Prudential taki model postępowania też „otworzy bardziej przewidywalną, znacznie większą przestrzeń dla odnawialnych źródeł energii”.

Przed zawiązaną właśnie grupą finansową jest sporo wyzwań. Aż 4,5 większe zapotrzebowanie na węgiel w tym roku (z tego aż 80 procent z tego wyniku przypada właśnie na Azję), ogromne środki finansowe potrzebne do „skupu” (75 procent węgla produkowany jest w Azji) oraz oczywiście kwestię finansowe, prywatni inwestorzy na pewno na całym projekcie będą chcieli zarabiać.

Sektor prywatny ma świetne pomysły na to, jak rozwiązać problem zmian klimatycznych, a my wypełniamy lukę między nim a podmiotami z sektora publicznego – jak mówi Ahmed M. Saeed, wiceprezes Azjatyckiego Banku Rozwoju.

Przenieśmy się na chwilę na polskie podwórko i zastanówmy się, czy właśnie taki model działania nie byłby najlepszym rozwiązaniem dla Polski, na przykład w głośnym ostatnio sporze dotyczącym Turowa? Przy braku pomysłu i konkretów ze strony PGE być może to właśnie prywatny sektor (oczywiście pod państwową egidą) nie rozwiązałby problemu transformacji znacznie sprawniej, szybciej i przy jednoczesnym ograniczeniu emisji CO2, rozwoju OZE i systemów magazynowania energii? Na to pytanie na pewno nie jest łatwo odpowiedzieć, ale warto je w końcu zadać.

COMMENTS

WORDPRESS: 0
DISQUS: 0