Źródła konwencjonalne będą w najbliższej przyszłości gwarantem bezpieczeństwa i stabilności systemu energetycznego. Jednak żeby odpowiedzieć na zapotrzebowanie na energię elektryczną Polska potrzebuje zarówno węgla jak i energii z OZE. Polski wiatr może stanowić najlepsze uzupełnienie konwencjonalnych źródeł wytwórczych. - Janusz Gajowiecki, Prezes PSEW
Polska powinna wspierać rozwój elektrowni wiatrowych – postulat popiera 81% Polaków
Na początku lipca 2022 r. rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy odległościowej (10H). Projekt zwany potocznie liberalizacją 10H, choć nie likwiduje całkowicie zasady 10H, to w znaczny sposób ułatwia lokalizowanie turbin wiatrowych. Według zapowiedzi rządu, wprowadzenie nowych przepisów odblokuje potencjał wynoszący 6-10 GW. Pracownia badawcza Social Changes sprawdziła jaka część Polaków popiera rozwój lądowych elektrowni wiatrowych i odnawialnych źródeł energii jako ogółu.
Badanie Social Changes
5lipca 2022 r. rząd przyjął projekt nowelizacji tzw. ustawy odległościowej. Zgodnie z przyjętą ustawą to samorządy będą mogły określać lokalizację nowych elektrowni wiatrowych na lądzie. Warunkiem powstawania nowych turbin wiatrowych ma być społeczna akceptacja. Dzięki zmianie ustawy gminy będą mogły określić inną niż wynikającą z tzw. zasady 10H odległość minimalną turbin od zabudowań. Odległość ta nie będzie mogła być jednak mniejsza niż 500 m. Na mocy nowelizacji ustawy elektrownie będą mogły być lokalizowane wyłącznie na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP).
Prawo w Polsce powinno wspierać rozwój i korzystanie z OZE
Według badania Social Changes 81 proc. Polaków popiera rozwój lądowych elektrowni wiatrowych. Z kolei 75 proc. uważa, że wiatraki na lądzie przyczyniają się do wzrostu bezpieczeństwa energetycznego i zmniejszenia zależności od paliw kopalnych. Ponadto aż 85 proc. badanych sądzi, że prawo w Polsce powinno wspierać rozwój i korzystanie z odnawialnych źródeł energii. Te wartości potwierdzają jak ważne zarówno dla gospodarki, ale też społeczeństwa, są wprowadzane zmiany liberalizujące ustawę 10H, które dopuszczają gminy do procesu decyzyjnego w zakresie lokalizowania turbin wiatrowych.
Czy Polacy popierają budowę nowych elektrowni wiatrowych?
Źródło: Pracownia badawcza Social Changes.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) zaznacza, że rozwój energetyki wiatrowej to sprawdzona droga w kierunku poprawy bezpieczeństwa energetycznego. Konieczność realizowania nowych inwestycji w energetyce wiatrowej nie wynika wyłącznie z ochrony środowiska i klimatu. Głównym argumentem za pozyskiwaniem energii z wiatru nie jest również możliwość uczynienia polskiej gospodarki bardziej konkurencyjną na innych. PSEW w swoim komunikacie zaznacza, że konieczność budowy wiatraków na lądzie wynika z potrzeby dostępu do własnych i niezależnych źródeł, co ma być odpowiedzią na kryzys energetyczny. Z tą tezą zgodni są również Polacy. Z badania Social Changes wynika, że poparcie dla rozwoju lądowych elektrowni wiatrowych w Polsce sięga aż 81 proc.
Nowe turbiny wiatrowe – korzyści
Wśród największych korzyści wynikających z rozwoju inwestycji wiatrowych na lądzie Polacy wskazują czyste powietrze (66 proc.), niższe ceny energii elektrycznej (66 proc.) oraz niezależność energetyczną (59 proc.). Polacy uważają również, że wiatraki na lądzie wiążą się również z nowymi miejscami pracy (25 proc.), bezpieczeństwem (25 proc.), rozwojem polskich firm (22 proc.) i wpływami do budżetu dla gmin (22 proc.).
Dywersyfikacja źródeł energii
Zmiany ustawy 10H zatwierdzone przez rząd odpowiadają na oczekiwania polskiego społeczeństwa. 85 proc. Polaków uważa, że prawo w Polsce powinno wspierać rozwój i korzystanie z OZE, w tym elektrowni wiatrowych. Dodatkowo ¾ społeczeństwa dostrzega potencjał lądowej energetyki wiatrowej w kontekście wzrostu bezpieczeństwa energetycznego Polski i zmniejszenia jej zależności od paliw kopalnych.
„Priorytetem naszej polityki energetycznej jest dywersyfikacja źródeł energii. Osiągnęliśmy cel w OZE, w tym w lądowej energetyce wiatrowej. To pozwala nam sądzić, że to źródło ma szanse w Polsce na dynamiczny rozwój” – komentuje Anna Moskwa, Minister Klimatu i Środowiska.
Z badania wynika, że ponad połowa ankietowanych popiera zniesienie zasady 10H, przyjętej przez rząd na początku lipca 2022 r. Poparcie dla samodzielności gmin w uchwalaniu odległości turbin od zabudowań jest jeszcze wyższe – popiera ją 60 proc. ankietowanych.
Według Janusza Gajowieckiego z PSEW, Polacy dostrzegają potrzebę rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie i mają świadomość płynących z tego korzyści.
„Cieszymy się, że potrzebę tę również dostrzegają rządzący – przyjęta przez rząd nowelizacja ustawy odległościowej, która zakłada liberalizację niesławnej zasady 10H pozwala na ponad 25-krotne zwiększenie dostępności terenów pod inwestycje wiatrowe” mówi Janusz Gajowiecki, Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Gajowiecki zaznacza, że wpisane obecnie w ustawie 500 m odległości turbiny wiatorwej od zabudowań jest w pełni bezpieczne – dokładnie tą odległością posługuje się niemal cała Europa. Szacuje się, że dzięki tej zmianie moc zainstalowana z nowych, lądowych farm wiatrowych do 2030 r. wyniesie około 13 GW. Oznaczałoby to łączny wzrost mocy z wiatru do ok. 20 GW.
Przyrost PKB
Rozwój lądowej energetyki wiatrowej to poza kwestiami bezpieczeństwa również przyspieszenie polskiej transformacji energetycznej i szereg korzyści dla gospodarki i społeczeństwa. Raport PSEW pokazuje, że nowe farmy wiatrowe przy najlepszym scenariuszu rozwoju zagwarantują 70-133 mld zł przyrostu PKB. Do tego należy również doliczyć 490-935 mln zł dodatkowych wpływów do samorządów oraz ok. 80 mld zł zamówień na produkty i usługi w łańcuchu dostaw. Rozwój energetyki wiatrowej to także przyrost od 51 do 97 tysięcy nowych miejsc pracy w perspektywie do 2030 r.
Solidne wsparcie dla energetyki konwencjonalnej
Według PSEW, energia z wiatru na lądzie już nie raz udowodniła, że stanowi solidne wsparcie dla energii konwencjonalnej. W trakcie wietrznych dni w 2022 udział OZE w polskim systemie przekraczał 50 proc. PSEW zaznacza, że energia produkowana przez elektrownie wiatrowe to duża oszczędność węgla i gazu, które tej zimy będą na wagę złota.
„Źródła konwencjonalne będą w najbliższej przyszłości gwarantem bezpieczeństwa i stabilności systemu energetycznego. Jednak żeby odpowiedzieć na zapotrzebowanie na energię elektryczną Polska potrzebuje zarówno węgla jak i energii z OZE. Polski wiatr może stanowić najlepsze uzupełnienie konwencjonalnych źródeł wytwórczych.” – komentuje Janusz Gajowiecki, Prezes PSEW.
Stopniowe odchodzenie od węgla powinno przebiegać w taki sposób, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii. Osiągnąć to można poprzez przyspieszenie inwestycji, które mają uniezależnić Polskę od dostaw surowców ze wschodu oraz poprzez intensywny rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE).
Źródło: PSEW, Social Changes.
COMMENTS