- Nasza aktualna sytuacja w zakresie rozwoju rozproszonych źródeł energii i transformacji jest zła, a może być jeszcze gorsza. Z pomocą przychodzą nam technologie, ale największym hamulcowym procesu transformacji jest ustawodawca czyli państwo, które reprezentuje m.in. takie spółki, jak PGE, Enea, Tauron, Energa oraz PSE, które jest nieco mniejszym graczem, jeśli chodzi o klastry, ale także ma bardzo duże znaczenie dla systemu. Każda 1 MWh wyprodukowana ze źródeł OZE, będących w zdecydowanej większości są w rękach prywatnych, to minus 1 MWh wyprodukowana ze źródeł konwencjonalnych czyli przez państwo. To oznacza, że jesteśmy dla siebie konkurencją - podkreśla Tomasz Drzał, Dyrektor Zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energii i OZE.
Zapóźnienia ostatnich lat powodują, że przed Polską stoi szereg wyzwań związanych z transformacją energetyczną. Ogromną rolę w procesie wprowadzania zielonej energii ogrywają samorządy. Podczas trzydniowej konferencji „Samorząd w transformacji” eksperci Akademii Transformacji Energetycznej zaprezentowali możliwości i formy współpracy samorządów z innymi podmiotami w ramach zrównoważonego rozwoju.
Konferencja, która zgromadziła wielu wybitnych naukowców i praktyków, była doskonałą okazją m.in. do poznania konkretnych rozwiązań w obszarze transformacji energetycznej. Paneliści poruszyli kluczowe dla procesu transformacji kwestie, takie jak efektywność energetyczna, systemy zarządzania mocą i energią, magazynowanie energii, elektromobilność oraz praca off-grid i niezależność energetyczna.
O transformacji energetycznej i roli samorządów w tym procesie mówił Tomasz Drzał, Dyrektor Zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energii i OZE.
– Nasza aktualna sytuacja w zakresie rozwoju rozproszonych źródeł energii i transformacji jest zła, a może być jeszcze gorsza. Z pomocą przychodzą nam technologie, ale największym hamulcowym procesu transformacji jest ustawodawca czyli państwo, które reprezentuje m.in. takie spółki, jak PGE, Enea, Tauron, Energa oraz PSE, które jest nieco mniejszym graczem, jeśli chodzi o klastry, ale także ma bardzo duże znaczenie dla systemu. Każda 1 MWh wyprodukowana ze źródeł OZE, będących w zdecydowanej większości są w rękach prywatnych, to minus 1 MWh wyprodukowana ze źródeł konwencjonalnych czyli przez państwo. To oznacza, że jesteśmy dla siebie konkurencją – podkreśla Tomasz Drzał, Dyrektor Zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energii i OZE. W przyszłości przestaniemy, jako społeczeństwo, korzystać z dużych scentralizowanych źródeł, a zaczniemy korzystać ze źródeł lokalnych. Warto zaznaczyć, że w Polsce energetyka rozproszona rozwija się nie dzięki wsparciu legislacyjnemu, ale mimo blokady i pomimo tego, że wsparcia ze strony państwa nie ma. Warto przypomnieć w tym miejscu, że za bezpieczeństwo energetyczne odpowiadają samorządy, co zawsze podkreślamy rozmawiając z władzami samorządowymi. Problemem jest to, że przedstawiciele lokalnych władz nie mają wiedzy na temat energetyki. Rozwiązanie tego problemu stanowią klastry, w których są zarówno eksperci i źródła i magazyny energii, jak i odbiorcy, którzy nie muszą się znać na energetyce. Powinniśmy dostarczać energię ze źródeł, które są najbliżej, a to zazwyczaj OZE. Pamiętajmy, że transformacja to zamiana systemu na system, a obecność zielonych źródeł energii powoduje, że w ich pobliżu rozwija się przemysł – dodaje Tomasz Drzał.
Klastery energii stanowią platformą współpracy pomiędzy ekspertami, przedsiębiorcami, a lokalnymi samorządami. Rozwój przemysłu w pobliżu zielonych źródeł energii to szansa dla małych miast i miasteczek, aby przestały pełnić rolę sypialni dużych aglomeracji, a funkcjonowanie w strukturach klastrów energii jest dla nich ogromnym ułatwieniem.
Kwestie ustawowego systemu wsparcia klastrów energii omówił Jakub M. Kmieć z firmy Klastry Energii Sp. z o.o.
– Klaster jest inicjatywą lokalną, której istotą jest taki dobór wytwórców i odbiorców, aby większą część zapotrzebowania na energię członkowie pokrywali energią wyprodukowaną w ramach klastra. Ważną różnicą pomiędzy klastrami, a innymi oddolnymi inicjatywami stanowi to, że członkowie klastra mogą sprzedawać wytworzoną energię, dlatego w jego strukturach powinna funkcjonować spółka obrotu energią – podkreśla Jakub M. Kmieć z firmy Klastry Energii Sp. z o.o.
Jeszcze kilka lat temu wiele samorządów uskarżało się na to, że brakuje im wiedzy i kompetencji w obszarze wydawania warunków zabudowy. Na problemy we współpracy deweloperów OZE z samorządem terytorialnym zwrócił uwagę Jakub Zarazik, XOOG Development
– Nawet, gdy uda nam się odpowiednio wyedukować daną jednostkę samorządu terytorialnego w procedurze środowiskowej czy planistycznej, to ustawodawca często wprowadza kolejną ustawę. Aktualnie takim przykładem jest ustawa biogazowa. Problemem jest również demografia i exodus ludności z terenów wiejskich, a tym samym brak kadr niezbędnych do realizacji projektów. – podkreśla Jakub Zarazik z firmy XOOG Development.
Aspekty prawne funkcjonowania klastrów przybliżył uczestnikom Dominik Zdebik z Kancelarii VESNA
– Wraz ze zmianami, które zaczną obowiązywać w tym roku, a więc doregulowaniem klastrów energii, dodaniem zakresu obowiązków koordynatora i poszczególnych elementów porozumienia oraz wejściem kolejnych mechanizmów usprawniających budowę OZE prawo staje się coraz bardziej sprzyjające, chociaż od idealnego stanu nadal jesteśmy o kilka kroków za daleko. – mówi Dominik Zdebik z Kancelarii VESNA
– Ministerstwo Rozwoju i Technologii powołało Zespół ds. Deregulacji i Dialogu Gospodarczego w skład którego wchodzą przedstawiciele 18 organizacji reprezentujących przedsiębiorców. Mam nadzieję, że efekt prac będzie lepszy niż w przypadku tzw. Komisji Przyjaznego Państwa, zwłaszcza że jednym z najbardziej przeregulowanych sektorów w Polsce jest energetyka. Pewną rolę w funkcjonowaniu klastrów odgrywa też Urząd Regulacji Energetyki, który – i to jest bardzo dobra wiadomość – zrozumiał, że operatorzy w Polsce nie kończą się na wielkiej czwórce: Tauron, Energa, Enea i PGE oraz, że mamy w Polsce dość dużych operatorów prywatnych, takich jak Polnergia, ESV, którzy mają po kilkadziesiąt tysięcy punktów przyłączenia. URE zauważył wreszcie, że tych operatorów trzeba traktować na równi z wielką czwórką, jeżeli chodzi o programy wsparcia, finansowanie i rozwój sieci, a w oparciu o operatorów prywatnych mają szanse rozwijać się klastry – dodał Tomasz Drzał, Dyrektor Zarządzający Krajowej Izby Klastrów Energii i OZE.
Korzyści dla mieszkańców regionów na których działają klastry energii omówił Maciej Gacki z Instytutu Jagiellońskiego.
Jak podsumowali paneliści, przeprowadzenie transformacji energetycznej wymaga nie tylko przejrzystego prawodawstwa i udziału w tym procesie jednostek samorządu terytorialnego, ale też odpowiedniego i zrozumiałego systemu finansowania, większej świadomości odbiorców końcowych i kształtowania lokalnych procesów transformacji energetycznej w oparciu o klastry energii.